YouTube jest niekwestionowanym hegemonem branży video w Internecie. To druga najpopularniejsza wyszukiwarka na świecie (pierwsze miejsce niezmiennie od lat zajmuje Google), z której każdego miesiąca korzystają ponad 2 miliardy unikalnych użytkowników. Popularność tej platformy już dawno wyszła poza ramy komputerów i laptopów. Obecnie około 40% całego mobilnego ruchu w sieci odbywa się właśnie na YouTube.
Kwestią czasu było, kiedy największa platforma video na świecie zagości także na telewizorach, szczególnie odkąd YT jest dostępny poprzez smartTV lub konsole, takie jak PlayStation czy Xbox. Czas oglądania video na YT na ekranach TV przekroczył już próg 250 milionów godzin dziennie (stan na marzec 2019). To bardzo dynamiczny wzrost, aż o 39% w niecały rok. Robi wrażenie, szczególnie że dane te nie biorą pod uwagę statystyk YouTube TV, internetowej usługi płatnej telewizji Google.
Masthead na komputerach i urządzeniach mobilnych…
YouTube Masthead to rozmiarowo największa reklama w ofercie platformy. Zawsze wyświetla się w przeglądarce się na samej górze strony głównej serwisu. W reklamach typu masthead wyświetlanych na ekranie komputera lub smartfona promowany film jest początkowo automatycznie odtwarzany bez dźwięku przez ustalony czas (maksymalnie 30 sekund, niekoniecznie liczonych od początku materiału). Autoodtwarzanie włącza się zaledwie w ciągu kilku sekund po załadowaniu witryny.
Platforma oferuje dwie konfiguracje rozmiaru video: panoramiczną lub w proporcjach 16:9. Użytkownik może włączyć dźwięk w autoodtwarzanej reklamie (domyślnie jest on wyłączony). Kliknięcie filmu lub miniatury podczas automatycznego odtwarzania spowoduje przejście do strony filmu w YouTube. Tutaj już film uruchamia się od nowa i z włączonym dźwiękiem.
Pierwotnie, masthead był dostępny tylko dla jednego reklamodawcy dziennie, który uiszczał zryczałtowaną opłatę za cały dzień wyświetlania. Zgodnie z danymi dostępnymi w sieci, w 2015 roku trzeba było zapłacić nawet 400 000 dolarów za jeden dzień wyświetlania reklamy! Obecnie polityka YouTube w tym zakresie uległa zmianie. Mastheady są teraz wyświetlane w siedmiodniowych blokach, w których reklamodawcy mogą licytować powierzchnię na podstawie wyświetlenia (koszt CPM – koszt tysiąca odsłon, ang. Cost Per Mille).
…a już niedługo także na telewizorach
Dynamicznie rosnący czas oglądania YouTube na telewizorach nie uszedł uwagi włodarzom platformy. We wrześniu 2019 roku rozpoczęły się beta testy reklamy masthead na ekranach TV. Początkowo, YT prowadziło kampanię testową na wybranych rynkach. 21 listopada 2019 roku, Anish Kattukaran, Product Manager YouTube Ads ogłosił na oficjalnym blogu Google, że mastheady „właśnie udostępniono globalnie wszystkim reklamodawcom w modelu cenowym CPM”. Od teraz reklamodawcy mogą wybrać, na jakich urządzeniach reklama masthead będzie wyświetlona (można wybrać same telewizory, z pominięciem komputerów czy urządzeń mobilnych).
Masthead na telewizorach będzie wyposażony w funkcję autoplay i domyślnie będzie wyciszony, podobnie jak ma to miejsce na komputerach. Przy braku czynności ze strony użytkownika serwisu, po kilku sekundach reklama rozszerzy się automatycznie na cały ekran.
Masthead to format coraz chętniej wykorzystywany przez reklamodawców. Do niedawna jednak był on dostępny dla polskich klientów tylko w formie ukierunkowanej na ekrany komputerów i smartfonów. Możliwość reklamy w „telewizyjnym” YT jest dostępna od listopada 2019, co oznacza, że musi upłynąć jeszcze trochę czasu, zanim będzie to standard w polskim YouTube. Trzeba też poczekać, żeby zobaczyć, jak reklamy tego typu przyjmą się na naszym rynku. Obecnie raczej słychać głosy negatywne, wskazujące na natarczywość tej formy promocji, a mało co irytuje polskiego odbiorcę bardziej niż właśnie natarczywość.
Jak włączyć masthead do swoich działań reklamowych?
Z myślą o reklamodawcach, YouTube udostępniło specjalną sekcję na swojej stronie WWW, gdzie można zobaczyć, jak reklama masthead będzie się prezentować ekranie komputera, smartfona czy telewizora. Narzędzie jest bezpłatne i dostępne pod tym adresem.
Firma, która będzie chciała skorzystać z tego rozwiązania ma przed sobą stosunkowo prosty proces. Oczywiście w pierwszej kolejności należy dysponować materiałem video. Google zaleca współczynnik proporcji obrazu 16:9. Potrzebny ponadto jest tekst nagłówka i (opcjonalnie) treść CTA, czyli wezwanie do działania.
Jeśli dany profil korzysta ze ściany video, zalecane jest podanie identyfikatora playlisty. Wspomniane zasoby należy przesłać do menedżera konta lub specjalisty ds. technicznych YouTube najpóźniej na dwa dni robocze przed rozpoczęciem kampanii. Szczegółowa specyfikacja techniczna znajduje się tutaj.